Rzym, Watykan — Kiedy 13 marca 2013 roku z komina Kaplicy Sykstyńskiej uniósł się biały dym, świat zamarł w oczekiwaniu. Tłum zgromadzony na Placu Świętego Piotra wstrzymał oddech. „Habemus Papam!” – oznajmiono z balkonu Bazyliki. Wtedy po raz pierwszy wielu usłyszało imię Jorge Mario Bergoglio — jezuity z Buenos Aires, który przybrał imię Franciszek. Był to wybór przełomowy. Po raz pierwszy na Stolicę Piotrową wybrano papieża z Ameryki Południowej, a zarazem pierwszego papieża jezuitę i pierwszego papieża spoza Europy od ponad 1200 lat.
Papież Franciszek, zmarły w 2025 roku w wieku 88 lat, pozostawił po sobie niezatarty ślad w historii Kościoła katolickiego i życia duchowego miliardów ludzi na całym świecie. Był człowiekiem prostoty, pokory i głębokiej duchowości, a jego pontyfikat był czasem odważnych reform, społecznego zaangażowania i nieustannego nawoływania do miłosierdzia.
Z Buenos Aires do serca chrześcijaństwa
Jorge Mario Bergoglio urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires, w rodzinie włoskich imigrantów. Dorastał w robotniczej dzielnicy Flores, gdzie uczył się znaczenia pracy, wspólnoty i solidarności. Wstąpił do zakonu jezuitów w wieku 21 lat, później studiował filozofię i teologię. Wyróżniał się intelektem i głębokim życiem duchowym. Pracował jako nauczyciel, rektor seminarium i duszpasterz młodzieży. W 1998 roku został mianowany arcybiskupem Buenos Aires, a w 2001 roku kardynałem przez Jana Pawła II.
W Buenos Aires zyskał reputację „biskupa ulicy” – podróżował bez eskorty, mieszkał skromnie, odwiedzał slumsy, domy dziecka i szpitale. Unikał elit i politycznych zależności. Te lata ukształtowały jego papieski styl – pełen bezpośredniości, autentyczności i bliskości z ludźmi.
Pontyfikat przemian i odnowy
Pontyfikat Franciszka przypadł na czas ogromnych wyzwań dla Kościoła i świata. Jego odpowiedzią była otwartość, odwaga i zaangażowanie społeczne. Oto niektóre z kluczowych osiągnięć jego posługi:
1. Reforma Kurii Rzymskiej i walka o przejrzystość
Franciszek niemal od razu przystąpił do reformy struktur władzy w Watykanie. Utworzył Radę Kardynałów (tzw. „C9”), która miała wspierać go w zarządzaniu Kościołem. W 2022 roku ogłosił konstytucję apostolską Praedicate Evangelium, która całkowicie przeorganizowała Kurię, kładąc nacisk na misyjność, służbę i transparentność. Franciszek był pierwszym papieżem, który dopuścił możliwość, by osoby świeckie mogły kierować watykańskimi dykasteriami.
Wprowadził surowe zasady dotyczące finansów Watykanu, w tym obowiązek składania oświadczeń majątkowych przez hierarchów, przejrzystość budżetu i niezależny audyt instytucji watykańskich. Zreformował działalność skompromitowanego Banku Watykańskiego (IOR), ograniczając nadużycia i pranie brudnych pieniędzy.
2. Walka z nadużyciami w Kościele
Temat, który był jednym z największych kryzysów współczesnego Kościoła – skandale seksualne – został podjęty przez Franciszka z determinacją. Choć spotykał się z krytyką za powolność działań w pierwszych latach pontyfikatu, ostatecznie wprowadził przełomowe zmiany: umożliwił zgłaszanie przestępstw biskupów, powołał specjalne komisje ds. ochrony dzieci, zreformował prawo kanoniczne, zaostrzając kary za nadużycia.
Publicznie spotykał się z ofiarami, słuchał ich historii, przepraszał za błędy instytucji i mówił jasno: „nie ma miejsca w Kościele dla tych, którzy krzywdzą dzieci”.
3. Troska o świat i klimat – Laudato si’
W 2015 roku ogłosił encyklikę Laudato si’, która okazała się jednym z najważniejszych dokumentów ekologicznych XXI wieku. Franciszek mówił w niej nie tylko do katolików, ale do całej ludzkości – apelując o ochronę „wspólnego domu”, walkę z katastrofą klimatyczną, zmianę stylu życia, rezygnację z konsumpcjonizmu i odpowiedzialność za przyszłe pokolenia.
Encyklika była szeroko cytowana przez ekologów, polityków i naukowców – papież stał się moralnym głosem w globalnej debacie o przyszłości planety.
4. Dialog i inkluzyjność
Papież Franciszek zrewolucjonizował sposób, w jaki Kościół mówi o człowieku. Choć nie zmienił dogmatów, zmienił ton i podejście. Otworzył drzwi do dyskusji o roli kobiet w Kościele, większej roli świeckich, a także duszpasterskiego podejścia do osób LGBTQ+ i rozwiedzionych.
Pamiętne słowa: „Kimże ja jestem, by sądzić?” – skierowane do osoby homoseksualnej – stały się symbolem nowej wrażliwości. W 2020 roku Franciszek jako pierwszy papież poparł prawną ochronę związków cywilnych dla par tej samej płci.
Jednocześnie nie przestawał nawoływać do jedności chrześcijan, spotykał się z przedstawicielami judaizmu, islamu, buddyzmu – promując kulturę dialogu i pokoju międzyreligijnego.
5. Bliskość z ubogimi i wykluczonymi
To papież, który nie tylko mówił o ubóstwie – ale sam je praktykował. Franciszek otwierał drzwi Watykanu dla bezdomnych, uruchomił dla nich prysznice, darmową opiekę medyczną, fryzjera. Każdego roku organizował Światowy Dzień Ubogich, podczas którego osobiście spotykał się z potrzebującymi i jadł z nimi posiłki.
W czasie pandemii COVID-19 nie opuścił Watykanu, ale przemawiał z pustego placu Świętego Piotra do całego świata – słowami nadziei i solidarności.
Odejście w skromności
Franciszek zmarł 20 kwietnia 2025 roku, w Domu Świętej Marty – tym samym, w którym mieszkał jako papież, rezygnując z pałacowych apartamentów. Jego odejście ogłoszono w ciszy, z prostotą, jakiej pragnął całe życie. Tłumy ludzi z całego świata przybyły do Rzymu, by oddać hołd człowiekowi, który – jak sam mówił – chciał „Kościoła będącego szpitalem polowym, blisko ludzi”.
Dziedzictwo na pokolenia
Franciszek zmienił sposób, w jaki postrzegamy Kościół. Nadał mu twarz bardziej ludzką, otwartą, słuchającą. Pokazał, że papiestwo może być służbą, a nie tronem. Jego pontyfikat na zawsze pozostanie w pamięci jako czas miłosierdzia, ekologii, dialogu i odwagi w stawianiu czoła bolesnym prawdom.
Jego dziedzictwo będzie jeszcze długo dyskutowane i analizowane. Ale jedno pozostaje pewne: był papieżem czasów trudnych, który niósł światłu tam, gdzie panował cień. Papieżem z krańca świata, który stał się głosem sumienia całej ludzkości.
Papież Franciszek był nie tylko duchowym przywódcą Kościoła katolickiego – był też autorytetem moralnym dla ludzi różnych wyznań i światopoglądów. Jego pontyfikat był czasem budowania mostów, a nie murów. Wspominać go będziemy jako papieża, który nie bał się świata – który wyszedł do ludzi z otwartym sercem, który – jak sam powiedział – chciał Kościoła ubogiego i dla ubogich.
Pozostawił Kościół bardziej świadomy swojej roli w świecie i bliższy człowiekowi. A jego dziedzictwo będzie jeszcze przez wiele lat kształtować przyszłość chrześcijaństwa – nie jako instytucji władzy, lecz jako wspólnoty miłości, miłosierdzia i pokoju.